sobota, 18 czerwca 2011

WIG20 mimo wzrostu prawie przez całą piątkową sesję zyskał tylko 0,57%

Indeks największych spółek z warszawskiej giełdy, WIG20, mimo systematycznego wzrostu prawie przez całą sesję, zyskał tylko niewiele ponad 0,5% w piątek.
"WIG20 przez kilka ostatnich dni skutecznie bronił się przed większymi spadkami. W piątek, gdy Paryż i Frankfurt cieszyły się z szansy na rozwiązanie problemów Grecji, zyskał niewiele" - poinformował analityk Open Finanse, Roman Przasnyski.
Podkreślił, że w ciągu pierwszych godzin piątkowej sesji na warszawskiej giełdzie inwestorzy zachowywali się bardzo asekuracyjnie. „Trudno się temu dziwić biorąc pod uwagę niewyjaśnioną sytuację po czwartkowych notowaniach na Wall Street oraz oczekiwanie na wyniki rozmów Angeli Merkel i Nicolasa Sarkozy'ego w sprawie pakietu pomocy dla Grecji i perspektywę godziny cudów związanej z rozliczaniem czerwcowej serii instrumentów pochodnych" - ocenił.

Według analityka, stan marazmu utrzymywał się przez całe przedpołudnie, a WIG20 poruszał się w przedziale 2.860-2.865 punktów. „Nieco odważniej poszedł w górę około południa, po pojawieniu się komunikatu po zakończeniu niemiecko-francuskich rozmów na szczycie" – zaznaczył, dodając że indeks naszych blue chipów w reakcji na te doniesienia podskoczył do 2.870 punktów, zyskując nieco ponad 0,2%
Przasnyski zauważył, że o wiele bardziej ucieszyli się inwestorzy na głównych giełdach europejskich, którzy rano byli jeszcze w dość ponurych nastrojach - w Paryżu, Frankfurcie i Londynie spadki sięgały 1%, natomiast po komunikacie zamieniły się w ponad 1-proc. zwyżkę, z wyjątkiem londyńskiego FTSE, który zyskiwał zaledwie 0,2%. Początek handlu za oceanem przyniósł natomiast wzrost indeksów po około 0,8%.
Ostatecznie indeks WIG20 wzrósł o 0,57% do 2.880,13 pkt. WIG wzrósł o 0,46% do 49.353,40 pkt. Obroty wyniosły 1,9 mld zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz